Dna moczanowa a dieta

Dna moczanowa to choroba metaboliczna dotykająca coraz większą ilość osób. Z tego właśnie powodu wkracza ona powoli w kategorię chorób cywilizacyjnych. Kiedyś była ona zwana “chorobą królów” lub też “ludzi bogatych”, ponieważ tylko oni mieli dostęp do dużych ilości dóbr, szczególnie jedzenia oraz alkoholu. 

Otaczający nas świat rozwija się w zawrotnym tempie. Z dnia na dzień żyjemy w coraz większym komforcie i przepychu. Takie udoskonalenia to niesamowita wygoda i bardzo długo można wymieniać jej plusy, jednakże ma też ona swoje ciemne strony. Stale rosnące tempo naszego życia, praca, stres, a także nieodpowiednia dieta i siedzący tryb życia prowadzą do rozwoju wielu chorób cywilizacyjnych, w tym metabolicznych.

Dna moczanowa inaczej zwana również skazą moczanową lub potocznie podagrą to choroba metaboliczna, w której nadmierna ilość kwasu moczowego kumuluje się w organizmie. Najczęściej wynika to z nieodpowiedniej pracy nerek lub spożycia za dużej ilości puryn, ponieważ kwas moczowy jest produktem końcowym rozpadu puryn. Kwas moczowy następnie ulega krystalizacji i odkłada się w mięśniach, skórze oraz stawach. Te ostatnie cierpią najbardziej, szczególnie staw palucha u stopy.

Typowym objawem dny moczanowej są tak zwane “napady dny”. Są to napady bólowe stawów trwające od około dwóch do czterech dni. Zazwyczaj występują one raz lub 2 razy w roku, jednak nieleczona dna moczanowa skutkuje coraz częstszymi napadami, prowadząc do rozwoju guzków dnawych, a w skrajnych przypadkach do przewlekłego zapalenia nerek.

Staw objęty stanem zapalnym jest bolesny, zaczerwieniony, tkliwy i obrzęknięty. Często pojawia się również wysoka gorączka oraz ogólne osłabienie. Napad dny najczęściej rozpoczyna się w nocy, ponieważ następuje wtedy największa kumulacja kwasu moczowego.

Osoby najczęściej dotknięte dną to mężczyźni w wieku od 30 do 50 lat. Kobiety chorują o wiele rzadziej i następuje to zazwyczaj w okresie postmenopauzalnym. Istnieje wiele czynników predysponujących do rozwoju dny moczanowej. Początkowo dochodzi jednak do hiperurykemii, czyli podwyższonego poziomu kwasu moczowego we krwi. Głównymi czynnikami prowadzącymi do hiperurykemii są: 

  • zmniejszone wydalanie kwasu moczowego przez nerki
  • styl życia
  • czynniki genetyczne
  • choroby współistniejące m.in. zespół metaboliczny, niewydolność nerek, nowotwory, czerwienica, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze
  • niektóre leki m.in. leki moczopędne (tiazydy, diuretyki pętlowe)

Styl życia jest czynnikiem na który chorzy z dną moczanową mogą wpłynąć najbardziej. Nieodpowiednia dieta odpowiada za około 12% przypadków dny moczanowej. Najczęściej występuje ona u osób, które “lubią dobrze pojeść”, szczególnie jeśli chodzi o potrawy tłuste, owoce morza oraz alkohol. Chorzy na dnę moczanową to najczęściej chorzy z nadwagą lub otyłością, a także prezentujący objawy zespołu metabolicznego takie jak nadciśnienie lub insulinooporność. 

Dnę najczęściej leczy się farmakologicznie, jednakże niezbędne jest wprowadzenie zmiany stylu życia, czyli wprowadzenie odpowiedniej diety oraz umiarkowanej aktywności fizycznej. 

Jaka dieta będzie zatem najbardziej odpowiednia dla osób zmagających się z hiperurykemią? Jest to dieta niskopurynowa. Zmniejsza ona stężenie kwasu moczowego we krwi oraz zapobiega napadom dny, pomaga również długoterminowo. 

Jakich produktów należy więc unikać? Są to głównie produkty mięsne i rybne, szczególnie tłuste i wędzone. Są to wyciągi z kości i mięsa, podroby, baranina, sardynki, śledzie, szproty, łosoś, dziczyzna, wątróbka, a także owoce morza. Jeśli chodzi o warzywa, unikać należy brokułów, kalafiora, brukselki, zielonego groszku, warzyw strączkowych (groch, soczewica), szpinaku, papryki, a także wielu grzybów. Unikać należy również rabarbaru, czekolady oraz ostrych przypraw. Szczególnie uważać trzeba również na słodzone soki owocowe, wody smakowe i słodkie herbaty gdyż fruktoza w nich obecna sprowokować może nadmierne wytwarzanie kwasu moczowego.

Lista już jest długa, a to tylko i tak nie wszystkie produkty zabronione podczas diety niskopurynowej.

Poza jedzeniem i słodzonymi napojami największą zgrozą dny moczanowej jest alkohol. Jego regularne spożywanie również prowadzi do podwyższenia poziomu moczanów we krwi, mogąc nawet bezpośrednio doprowadzić do napadu dny. Alkohol jest bezpośrednim aktywatorem metabolizmu puryn, a także hamuje usuwanie kwasu moczowego przez nerki. Najgorszym alkoholem jest piwo, które przez wiele osób nie jest uznawane za alkohol. Pamiętajcie jednak, jeśli posiada procent, jest alkoholem!

No właśnie, więc co można jeść? Zalecane jest spożycie produktów, na co wskazuje nazwa diety, o niskiej zawartości puryn.

Jest to różnorodność warzyw i owoców na przykład czereśnie, wiśnie, gruszki, jabłka, pomarańcze, truskawki, kiwi, brzoskwinie, maliny; bakłażan, pomidory, sałata, ziemniaki, marchew oraz rzodkiewki. Na szczególną uwagę zasługują wiśnie, które pomagają w obniżeniu moczanów w diecie. Włączenie wiśni do diety zapobiegają częstym napadom dny, a podczas trwania takiego epizodu zmniejszają stan zapalny i mogą zmniejszać bolesność stawów. Coraz więcej badań wskazuje również na to, że wysoki poziom witaminy C może zapobiegać występowaniu dny moczanowej. 

Clou diety jest również obniżenie zawartości tłuszczu w diecie, a podniesienie zawartości węglowodanów, gdyż wzmagają one wydalanie kwasu moczowego z organizmu. Jeśli chodzi o podaż białka w diecie, zalecane są produkty mleczne (uważać jednak na tłuszcz! ). Są to mleko beztłuszczowe oraz niskotłuszczowe jogurty, białka mleka ponadto zwiększają wydalanie moczanów z moczem. 

Kluczowa jest również woda. Spożycie niewystarczającej ilości wody może przyczynić się do częstszych napadów podagry oraz nasilenia objawów bólowych podczas napadu. To właśnie z wodą usuwane są moczany, dlatego jest ona tak istotna. Pacjentom zaleca się picie około 3 litrów wody dziennie, szczególnie po posiłkach oraz przed snem. 

Dna moczanowa jest chorobą metaboliczną leczoną głównie poprzez zastosowanie odpowiednich leków, prewencyjnych oraz działających w napadach dny. Nie należy rezygnować jednak z diety, gdyż w tym przypadku jak i w wielu innych jest ona pierwszym krokiem w walce z chorobą. W trosce o swoje zdrowie powinniśmy jak najbardziej wspomagać nasz organizm, aby mógł on nam służyć jak najlepiej. Dlatego jeśli zmagacie się z dną, może Waszym pierwszym krokiem powinna być rozmowa z dietetykiem?

Informacja o Cookies

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Musisz zaakceptować by korzystać z serwisu